Złość - przykrywka strachu

ZŁOŚĆ – przykrywka strachu

NNa pewno kojarzysz sytuacje w której byłeś/byłaś tak wściekły/wściekła, że wydawało Ci się, że zaraz wybuchniesz. Chciało Ci się krzyczeć? Użyć dobitnych słów jako pomocników w argumentacji? Rzucić czymś co stało pod ręką? A może trzasnąć drzwiami i wyjść?

Złość przybiera różną formę.

Co ciekawe zazwyczaj szukamy usprawiedliwienia dla swojej złości w tym co na zewnątrz bo zły szef, nierozumiejący klient, niemiła sprzedawczyni, gburowaty kelner, roztrzepany księgowy, kiepski kierowca, zazdrosny chłopak, leniwa dziewczyna itd.

A gdyby tak spojrzeć  na siebie…

Zadać pytanie sobie, dlaczego tak bardzo zdenerwowała mnie ta sytuacja?

Złość jest naturalną reakcją naszego organizmu, często obronną.

Informuje nas o problemie, niezaspokojonych potrzebach itp.

Jest jedną z wielu informacji, które przekazuje nam nasz organizm.

Warto się w niego wsłuchać.

Która z tych potrzeb u Ciebie nie jest zaspokojona?

O autorze Kinga Konarczak