Zmiany

ZMIANY, ZMIANY, ZMIANY…

C Czasami na FB widzę takie posty i do tego (………) i uśmiech.

Co się za tym kryje? Tajemnica, nowość, wyzwanie, ale tez wachlarz emocji.

O tym już autorzy postów nie piszą dlaczego? Bo to wstydliwe?

Żyjemy w czasach kiedy okazywanie słabości jest nie na miejscu. Każdy musi być pewny siebie, przebojowy, elastyczny, kreatywny itd. A jednak jesteśmy tylko ludźmi wiec wszystkie „złe” emocje nie są nam obce.

Strach przed tym co nowe, przed tym czy sobie poradzę, jak mnie odbiorą inni, czy odnajdę się w nowej sytuacji, co będzie dalej? A jak się nie uda?

Trudno zrobić ten pierwszy krok zostawić to co znane, przyswojone choć nie zawsze lubiane albo już nierozwijające. Rzucić się na głęboką wodę nowości. Nie mając żadnej pewności, że się uda osiągnąć sukces. Zdać się znowu na pomoc innych, tak bo jak zmieniasz środowisko przez pewien czas zdajesz się na wiedzę, doświadczenie i dobre chęci innych.

Znowu musisz pochylić głowę bo od innych będziesz się uczył. To oni będę górą bo mają większą wiedzę a Ty dopiero stawiasz pierwsze kroki. Pokora to słowo staje się Ci najbliższe . Trudne prawda? Bardzo.

Zerknij wstecz. Czy za każdym razem jak zaczynałeś coś nowego było tak samo?

Z czasem było co raz lepiej prawda? A jaką miałeś satysfakcje kiedy osiągnąłeś pierwszy sukces?

Ile nowej wiedzy zdobyłeś? Ile nowych fajnych osób poznałeś? Czego dowiedziałeś się o sobie?

Było warto?

Mówi się, że „zmiany” zawsze są na lepsze .

Coś w tym jest nie uważasz?

Przypomnij sobie  czy z każdej zmiany nie wyciągamy jakieś lekcji?

Zmiana pcha Cię do przodu a każdy nawet malutki kroczek w przód powoduje, że jesteś bliżej wyznaczonego celu J

Jeśli inni mogą Ty też.

Próbuj, warto, możesz wszystko pamiętaj ...

 

 

O autorze Kinga Konarczak